O mopsiku, który nie mógł być psem

Dziś przedstawiamy lekturę obowiązkową. Dla zamopsionych, ale również dla tych, którzy dopiero zastanawiają się nad przyjęciem mopsa do swojej rodziny. Moze przede wszystkim dla nich.
Dla rodziców, dzieci, dziadków, a zwłaszcza dla wszystkich tych, którym chodzi po głowie kupienie komuś mopsa w prezencie.
Niewesoły, ale bardzo mądry tekst autorstwa Edyty Grzegory z Wymysły.
Objęcie patronatu nad tą wartościową inicjatywą to dla nas ogromny zaszczyt.
O mopsiku, który nie mógł być psem:
“Czy mopsik może prowadzić swój własny dziennik?Chyba tylko w bajkach. Wiecie, w bajkach zwierzaki mogą robić w zasadzie wszystko. Jednak zapiski w moim dzienniku różnią się od przekazów, jakie znacie z innych opowieści o mopsikowych bohaterach.
Jestem Gustaw i chciałbym, żeby moja historia pomogła wam zrozumieć, czym jest PRAWDZIWE mopsie życie. Umówmy się, dzieci warto traktować serio. I mówić prawdę. Usiądźcie więc wygodnie, zaproście dorosłych do wspólnej lektury i poznajcie kawałek mojego świata. Świata dość osobliwego, który od środka wygląda zupełnie inaczej niż mogłoby się wydawać.”
To początek pierwszej bajki z nowego cyklu “Zobacz, jaki jestem!”, stanowiącego zbiór opowieści uwrażliwiających dzieci i dorosłych na dobro zwierząt. Każda bajka przedstawia historię jednego zwierzaka i pozwala zobaczyć go jako żywą istotę, a nie produkt czy zabawkę.
Całość pierwszej opowieści o mopsich losach znajdziecie tutaj <KLIK>